Heldamar RP[PL]

Heldamar RP[PL]
Server Information
Address 217.182.197.233:7905
Hostname Heldamar RP [PL]
Status Checked 4 minutes ago
Players 8 / 50
Location Poland
Version 1.0.0.0
Platform Windows
Map Whispering Isles
Registered by wqriwalka
Registered since January 24th, 2022 05:57 AM EST
Last update April 21st, 2025 08:49 AM EST
Last wipe October 31st, 2024 12:00 AM CET
Tag(s) Community PvE Relaxed Roleplaying

Discord Server

Statistics
Uptime
Vote(s) 77
Rank 27
Score 123
Favorited 7
Discussion(s) 1

About This Server

Krzyki mew powoli oddalały się wraz z pozostawianym portowym falochronem. Zastąpiły je pokrzykiwania marynarzy, którzy zwijali się jak mrówki w takielunku okrętu. Jasnoszare żagle powoli rozchylały się jak skrzydła gołębia, które miały ich zanieść ku nadziei.
Poetyckie, gdyby nie treść pokrzykiwań majtków, stanowiąca brutalną przeciwwagę dla sielskiego widoku słońca wyłaniającego się zza horyzontu. Cześć ich wzajemnych sugestii, czy może rozkazów, stanowiła jawne bluźnierstwa. Inna część świadczyła o słabej znajomości ludzkiej fizjologii, za to o bardzo bujnej wyobraźni, skupiającej się dookoła czynności reprodukcyjnych. Smród niedomytych ciał, wymieszany z wonią soli morskiej, również nie sprzyjał romantycznym uniesieniom, a fakt, że dopiero wyszli z portu, nie napawał nadzieją na poprawę sytuacji. Właściwie wszyscy marynarze byli bosi, a większość z nich odsłaniała torsy spalone słońcem i morską wodą. Z wysokości masztów rzucali też niewybredne sugestie by te kilka kobiet znajdujących się na pokładzie poszło w ich ślady, bo przecież słońce i morskie powietrze doskonale wpłynie na ich skórę.
Kobiety nie pozostawały dłużne i w równie niewybrednych słowach, wyuczonych zapewne przez lata podobnych poufałości, odpowiadały na sugestie pozbywania się odzienia. Ich pyskówki wywoływały salwy śmiechu żeglarzy. Kobiety nie były same; stanowiły część zbieraniny ludzkiej aktualnie opierającej się o relingi lub przysiadającej wszędzie tam, gdzie tylko było to możliwe bez ryzyka stratowania przez rozpędzone bose stopy.
Z głuchym trzaskiem płachta bandery Wielkiej Kompanii Handlowej miasta Kordova rozwinęła się na wietrze w pełnej okazałości wywołując gromki wiwat całej załogi okrętu, nie tylko podrzędnych marynarzy. To był znak, że ich podróż się rozpoczęła. Tak naprawdę rozpoczęła.

“Masz dwie ręce? Umiesz robić mieczem, czy innym orężem? Możeś drwal, rybak, poganiacz wołów lub żeglarz? Szukasz łatwego zarobku i bezpieczeństwa w tych niespokojnych czasach?
Wielka Kompania Handlowa miasta Kordova najmie ludzi na okres dziesięciu lat. Każden jest potrzebny, byle umiał słuchać i nie bał się roboty. Nawet płeć nie ma znaczenia!
Żołd płatny raz na tydzień, na bieżące potrzeby plus sakwa złota po powrocie, jeśliś żyw wrócił.”


Tak brzmiał zew, na który odpowiedzieli. Dla wielu był to pierwszy rejs morski, dla części - pierwszy raz, gdy zapuścili się dalej niż do najbliższej karczmy Dla każdego była to nadzieja na zmiany. Na bogactwo, na sławę albo na ucieczkę od niej. “Lucia” powoli sunęła przez spokojne wody w stronę przyszłości.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Postaci kreowane przez graczy są świeżo zeszłymi na ląd najemnikami WKH. Podpisali kontrakt na okres dziesięciu lat skuszeni czy to wizją złota, czy możliwością ucieczki od dotychczasowego życia."Powody ich decyzji nie mają znaczenia. Zarówno dla nowych mocodawców, jak i bezpośrednich przełożonych pozostają anonimowi. Ich potencjał zostanie oceniony podczas służby, a pozycja będzie zależeć wyłącznie od ich umiejętności. O konkretnym celu wyprawy dowiadują się dopiero po wypłynięciu z portu, a posiadane informacje są skąpe. Wiedzą, że mają stanowić siłę napędową kolonii Zingary na tajemniczych Szepczących Wyspach, gdzie morska potęga Hyborii pozyskuje drewno na swoje niedościgłe okręty. Jedynym łącznikiem z kontynentem jest statek przybywający raz w miesiącu z transportem potrzebnych surowców i nowymi ludźmi oraz odbierający przygotowane bele masztowego drewna. Z rozmów podczas podróży mogli wywnioskować, że cała wyprawa owiana jest tajemnicą. Większą, niż sugerowałyby jedynie pokłady doskonałego drewna, a jedynym sposobem na zerwanie kontraktu jest śmierć. Czy to w wyniku nieszczęśliwego wypadku, ataku niebezpiecznej flory i fauny zamieszkującej Wyspy, czy jako kara za bunt i nieposłuszeństwo.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Zapraszamy na kolejną, piątą odsłonę serwera Heldamar RP. Startujemy już w piątek (25.04.25). Po więcej szczegółów dołączcie do naszego discorda (Heldamar)

Server Video

-->